Mycobacterium marinum
(Pratek morski):
Choroba ryb, która mozna sie zarazic
autor: Steven Pro
(tlumaczenie Ireny i Krzysztofa
Tryców)
Przedstawione tu informacje sluza tylko
celom edukacyjnym. Jesli sadzisz, ze zaraziles sie Mycobacterium
marinum, powinienes skorzystac z fachowej pomocy medycznej.
Tylko twój lekarz potrafi prawidlowo zdiagnozowac te
chorobe i zalecic stosowna kuracje. Moja intencja jest jedynie
uswiadomienie ci niebezpieczenstwa, wskazanie kilku prostych
srodków zapobiegawczych i zachecenie do skonsultowania
sie z lekarzem w razie zaobserwowania jakichkolwiek podejrzanych
dolegliwosci skórnych.
Cryptocaryon. Amblyoodinium.
Brooklynella. Pewnie znasz te wszystkie choroby ryb,
lecz czy jestes swiadom niebezpieczenstw grozacych twoim rybom,
i co wazniejsze, tobie ze strony Mycobacterium marinum?
Nigdy o tym nie slyszales? A moze slyszales o gruzlicy ryb,
rybiej TB lub ziarnicy w zbiornikach z rybami? Sa to potoczne
nazwy malo znanych dolegliwosci, spowodowanych przez Mycobacterium
marinum. Mycobacterium marinum nalezy do rodzaju bakterii,
która jest dalekim krewnym organizmu wywolujacego gruzlice
u ludzi.
Infekcje ryb Mycobacterium marinum
Mycobacterium marinum powoduje u
ryb przewlekla, postepujaca chorobe. Wystepuje w kazdym srodowisku
wodnym. Utrata wagi, niegojace sie otwarte wrzody, wzdety
brzuch, utrata apetytu, erozja pletw, nienaturalne ubarwienie,
wytrzeszcz oczu, deformacje kregoslupa i apatyczne zachowanie
- wszystko to moze oznaczac infekcje. Zdarza sie, niestety,
ze zarazona ryba nie okazuje zadnych zewnetrznych objawów,
a i tak z nieznanych nam powodów zdechnie. Sekcja wykrylaby
wtedy charakterystyczne narosla na organach wewnetrznych i
w ich srodku; zwlaszcza w/na nerkach, sledzionie i watrobie.
Zamkniete systemy wodne, z duzym zageszczeniem
ryb i ciepla woda (tak mozna by nazwac przecietne domowe akwarium)
to warunki szczególnie sprzyjajace zarazeniu. Zla jakosc
wody i wszelkie braki zywieniowe moga dodatkowo przyczyniac
sie do rozwoju tego patogenu. Wlasciwa pielegnacja, a wiec
scisle przestrzeganie kwarantanny, urozmaicona i wysokiej
jakosci dieta oraz regularne czyszczenie akwarium, moga pomóc
w utrzymaniu zbiornika wolnym od tej bakterii. Gwarancji jednak
nie ma. Mycobacterium mozna znalezc w ziemi, w kazdej
kaluzy wody, a takze w zaniedbanych pod wzgledem sanitarnym
basenach plywackich. Rozsadek kaze wiec zalozyc, ze bakteria
ta jest obecna i w twoim akwarium i trzeba podjac odpowiednie
dzialania.
Sterylizacja zbiornika jest zazwyczaj nieskuteczna,
poniewaz prawdopodobienstwo nawrotu infekcji jest bardzo duze.
Ponadto w naszych akwariach rafowych jest to praktycznie niemozliwe.
Aby skutecznie wysterylizowac zbiornik, nalezaloby poddac
dzialaniu wybielacza wszystkie jego elementy: akwarium, instalacje,
pompy, filtry, zywa skale, piasek, korale, itd. Watpie, aby
którykolwiek akwarysta zechcial to zrobic. Wiem nawet
o udokumentowanym wypadku
infekcji Mycobacterium marinum jaszczurek - biczogonów
egipskich, Uromastyx aegyptius, trzymanych w zbiorniku,
w którym wczesniej znajdowaly sie ryby (Morales, Dunker
2001). Zbiornik oprózniono calkowicie z wody, jakis
czas pozostawiono pusty, ale nie poddano sterylizacji. To
wystarczylo, aby bakteria przezyla i zainfekowala pózniej
gady. Wydarzenie to dowodzi, jak odporny jest ów patogen
i jak radykalne metody sterylizacji trzeba by zastosowac,
aby byly one skuteczne. Dlatego najlepszym sposobem uchronienia
przed nim ryb jest dbalosc o ich zdrowie i silny, sprawnie
dzialajacy system odpornosciowy. Regularne podmiany wody,
polaczone z usuwaniem brudu i detrytusu, dokladna obserwacja,
kontrola parametrów i zapewnienie pozywnego pokarmu
- to zalecane srodki zapobiegawcze.
Rzecz jasna, chora lub zdychajaca rybe
trzeba usunac z akwarium i poddac kwarantannie lub uspic.
Najczesciej bowiem infekcja przenosi sie przez kanibalizm
wsród ryb. Powszechnie stosowane, a jednoczesnie humanitarne
sposoby usypiania ryb to zatrucie dwutlenkiem wegla i zamrozenie.
Jednak zaden z nich nie niszczy bakterii. Jesli wiec zdecydujesz
sie na eutanazje ryb, zachowaj srodki bezpieczenstwa, usuwajac
martwe sztuki. Nie wrzucaj ich do kanalizacji. Zamiast tego
poddaj ich dzialaniu wybielacza, poczym wyrzuc je do torby
ze smieciami. To zminimalizuje ryzyko rozprzestrzenienia sie
szczególnie zjadliwego czy odpornego na antybiotyki
szczepu.
Jesli nie chcialbys pozbywac sie jakiegos
wyjatkowego okazu, mozesz spróbowac kilku kuracji.
Nie ma jednak dowodów na ich stuprocentowa skutecznosc.
Wiadomo, ze rifampicyna, erytromycyna, streptomycyna, kanamycyna
i minocyklina sa w róznym stopniu skuteczne w zwalczaniu
tej choroby. Antybiotyki nalezy codziennie dodawac do pozywienia
przez co najmniej 1 miesiac, czasem nawet do 3 miesiecy. Jednoczesne
zastosowanie ozonu i/lub ultrafioletu tez moze pomóc
w ograniczeniu szerzenia sie choroby. Aby ustalic wlasciwa
kuracje, najlepiej skonsultowac sie z weterynarzem bieglym
w leczeniu ryb.
Srodki ostroznosci
Powinienes chronic przed infekcja swoje
ryby, ale przede wszystkim siebie. Jako ze sam doswiadczylem
tej choroby, zapewniam, ze nie nalezy jej bagatelizowac, lecz
starac sie za wszelka cene uniknac. Najprostsza i najskuteczniejsza
rzecz, jaka mozna zrobic, to trzymac rece z dala od zbiornika
na tyle, na ile to mozliwe. Zbyt wielu hobbystów nader
czesto przenosi przedmioty w swoich zbiornikach; przestawiaja
oni skalki, poniewaz wystrój nie przedstawia sie dosc
dobrze, przebudowuja skalna sciane, która sie osunela
lub zmieniaja polozenie korali, gdyz ich ubarwienie badz wysuwanie
polipów jest niezadowalajace. Magnetyczne czysciki,
skrobaki osadzone na dlugich raczkach, szczypce i inne tego
typu przedmioty sa przydatne, aby ograniczyc kontakt czlowieka
z woda.
Nawet poslugujac sie tymi wszystkimi dostepnymi
narzedziami, czasami niezbedne jest zanurzenie rak w wodzie.
Wówczas goraco namawiam do zalozenia pary dobrych rekawiczek.
Próbowalem kilku róznych modeli, zarówno
tych sprzedawanych specjalnie na uzytek akwarystów,
jak i weterynaryjnych czy gospodarczych, mimo to ciagle powracam
do produktu firmy Coralife. Sa one dlugosci calej reki i na
tyle grube, ze nie niszcza sie zbyt szybko, jednoczesnie zapewniajac
czucie w reku. Jedynym ich defektem, zauwazonym przeze mnie
jest szew w przegubie, którym moze dostawac sie woda.
Zajmuje sie akwarystyka zawodowo. W tygodniu serwisuje srednio
dwa do czterech róznych zbiorników dziennie.
Para rekawiczek Coralife sluzy mi 3-6 miesiecy, zanim nadaje
sie do wymiany. Sadze, ze przecietnemu hobbyscie, który
uzywa ich rzadziej, wystarczy na znacznie dluzej.
Ostatni srodek zapobiegawczy, powszechnie
znany z czasów przedszkolnych: myj rece! Mycie
ciepla woda i antybakteryjnym mydlem przez 30-60 sekund moze
byc szczególnie pomocne w uchronieniu akwarysty przed
zarazeniem. Zalecam mycie rak natychmiast po zetknieciu sie
z woda akwariowa, nawet wówczas, gdy uzywasz rekawiczek,
na wypadek gdyby okazaly sie nieszczelne.
Infekcja Mycobacterium marinum u ludzi
Najczestsze objawy zakazenia u ludzi to
pojedynczy guz lub seria mniejszych guzków, pojawiajacych
sie zazwyczaj na dloni i postepujacych w kierunku ramienia.
Rzadsza jest infekcja stawów, która wywoluje
objawy podobne do artretyzmu. Ten ostatni rodzaj silnego zakazenia
wystepuje wtedy, kiedy zainfekowaniu ulegnie np. rana po ukluciu
kolcem sumika lub jakakolwiek inna gleboka, otwarta rana.
U osób z obnizona odpornoscia organizmu moze nawet
w skrajnych wypadkach dojsc do smierci. Szczególna
ostroznosc powinny zachowac osoby z wirusem HIV, chorzy na
AIDS, pacjenci z nowotworem poddawani chemioterapii oraz wszyscy
pozostali o oslabionym systemie immunologicznym. Jesli nalezysz
do którejs z tych grup podwyzszonego ryzyka, rozwaz
skorzystanie z uslug firmy, która zajmie sie serwisem
twojego akwarium. Pamietaj tez, ze ze wzgledu na powolny rozwój
tej bakterii symptomy choroby moga ujawnic sie po 2 tygodniach
do 4 miesiecy od momentu zakazenia. Zwracaj wiec uwage na
kazda ranke, aby upewnic sie, czy goi sie wlasciwie i nie
jest narazona na infekcje.
Studium kilku przypadków
Mój przyjaciel Don Tuttle, znakomity
akwarysta, posiadajacy ponad 50 zbiorników, skaleczyl
sie lekko w srodkowy palec prawej reki. Nie przejal sie tym
zanadto i potraktowal jak kazde inne zadrapanie. Ranke obmyl
i opatrzyl. Po kilku tygodniach zauwazyl w tym miejscu jakis
obrzek, udal sie wiec do lekarza. I tu dochodzimy do najbardziej
przerazajacego aspektu tej choroby: najczesciej nie jest ona
w ogóle rozpoznawana. Wiekszosc lekarzy rzadko styka
sie z Mycobacterium marinum. Ponadto wyhodowanie jej
kultury w celu uzyskania jednoznacznych wyników trwa
od 4 do 6 tygodni. Ani przeswietlenie promieniami Roentgena,
ani badanie krwi nie wykazuje niczego niepokojacego, z wyjatkiem
moze nieznacznie pozytywnego odczynu testu tuberkulinowego.
Biedny Don odwiedzil wielu lekarzy specjalistów. Zaden
z nich nie byl w stanie postawic diagnozy. Palec tymczasem
coraz bardziej puchl i dokuczal. Lekarze zaczeli juz powaznie
zastanawiac sie nad amputacja, gdy w trakcie rozmowy Don wtracil
cos o swoich akwariach. I to wlasnie ta przypadkowa informacja
pomogla postawic prawidlowa diagnoze i uratowac palec. Don
musial poddac sie zabiegowi usuniecia rozrosnietego guza Mycobacterium
marinum i dodatkowo przejsc uzupelniajaca kuracje antybiotykami.
Ponizsze zdjecia pokazuja jego opuchniety jeszcze palec z
pooperacyjnymi szwami i mase usunietego guza.
|
Jakis rok po tym, jak Don stoczyl swoja
walke z bakteria, zauwazylem na kostce malego palca prawej
reki niewielkie zgrubienie. Wygladalo to jak wrastajacy wlos.
Zalozylem opatrunek i przez tydzien smarowalem mascia z antybiotykiem.
Poczatkowo wydawalo sie, ze zgrubienie znika. Potem jednak
pojawilo sie znowu, tym razem juz wieksze, bardziej suche
i luszczace sie. Poniewaz pamietalem, przez co przeszedl Don,
udalem sie od razu do lekarza pierwszego kontaktu i wyrazilem
swoje obawy, ze jest to zakazenie Mycobacterium marinum.
Ten skierowal mnie na leczenie do dermatologa. Minelo troche
czasu pomiedzy wizyta u mojego lekarza a wizyta
u specjalisty, a owo pojedyncze zgrubienie przerodzilo sie
juz we wstepujacy guz limfopochodny, z drugim guzkiem w srodkowej
czesci przedramienia i trzecim w okolicy lokcia. Lekarz potwierdzil
moje podejrzenia i przepisal antybiotyki. Próbowalem
trzech róznych kuracji, zanim znalezlismy taka, która
tolerowal mój organizm. Przepisana mi duza dawke silnego
antybiotyku przyjmowalem dwa razy dziennie przez trzy miesiace.
Wyleczylo mnie to z infekcji Mycobacterium marinum,
ale wywolalo kolejny problem. O ile mój kontakt z bakteria
okazal sie stosunkowo niegrozny, o tyle ze skutkami dlugotrwalej
kuracji ciagle jeszcze walcze. Przyjmowanie przez trzy miesiace
silnych antybiotyków zrujnowalo mój system trawienny,
przez co do chwili obecnej odczuwam pewne dolegliwosci.
|
Zachowaj, prosze, ostroznosc. Ta choroba
jest rodzajem "nieczystego sekretu" przemyslu ryb
ozdobnych. Zazwyczaj nie informuje sie o niej akwarysty-amatora,
kupujacego swój pierwszy czterdziestolitrowy zbiornik.
Jest ona rzadkim, ale bardzo realnym zagrozeniem. W naszych
akwariach czyhaja takze inne niebezpieczenstwa, pominiete
w tym artykule, takie jak stan zapalny wywolywany przez skrzydlice
lub borsuczka lisiego, szok anafilaktyczny spowodowany wielokrotnym
kontaktem z parzydelkowcami (Cnidaria), zakazenia bakteria
Vibrio, poparzenie szczecinkami wieloszczetów
"fireworms," dolegliwosci spowodowane przez morskie
jezowce, itp. Pocieszajace jest to, ze mozna sie przed nimi
uchronic, stosujac te same srodki zaradcze, o których
wczesniej byla mowa. Skorzystaj z tych wskazówek, a
bedziesz mógl czuc sie stosunkowo bezpiecznie i nie
przestaniesz czerpac radosci z tego pieknego hobby.
|